Szpitale dostają rykoszetem w czasie trwającej cyberwojny w Ukrainie
Polska jest drugim, najbardziej atakowanym przez hakerów krajem na świecie. Bezpośrednio wpływa to na wzrost zagrożenia szpitali. Dlaczego? Otóż, powodem jest sytuacja geopolityczna, a ataki pochodzą z dwóch sąsiadujących z nami krajów na wschodzie. O ile kiedyś były one przeprowadzane przez „prywatnych” hakerów w celu wyłudzenia okupu, to teraz są to zorganizowane grupy inspirowane przez rządy tych krajów, a celem ataku jest zaszyfrowanie (zniszczenie) danych krytycznych. Szpitale na tej wojnie dostają rykoszetem, ponieważ z powodu niedofinansowania ich systemy są słabiej zagrożone, a dodatkowo przetwarzane przez nie dane są szczególnie wrażliwe i ich zniszczenie (zaszyfrowanie) przyniesie potężniejszy efekt zarówno fizyczny, jak i psychologiczny - wpływający na nastroje społeczne w kraju.
Zapraszamy na wywiad z Piotrem Borkowskim, prezesem zarządu CYBERARMS
Z rozmowy dowiesz się:
- Jak sytuacja geopolityczna wpływa na bezpieczeństwo szpitali?
- Dlaczego cyberataki zdarzają się coraz częściej?
- Jak zmienił się profil hakera i skąd głównie pochodzą ataki na polskie szpitale?
- Dlaczego sektor zdrowia jest bardziej wrażliwy na cyberataki?
- Co zrobić, żeby uniknąć ataków, a ich liczba była jak najmniejsza?
- Jak zmieniło się oprogramowanie używane do hakowania (kiedyś zaszyfrowanie dla okupu, a obecnie zaszyfrować na stałe i zniszczyć)?
- Jak w prosty sposób aż o 80-90 proc. podwyższyć poziom bezpieczeństwa w szpitalu?
- Ile trwa odparcie ataku hakerskiego?
- Dlaczego warto zadbać o dywersyfikację dostawców usług (energii, Internetu itd.)?
Dołącz do subskrybentów newslettera "E-zdrowie w praktyce"
Sprawdź ofertę
Zyskujesz:
- Fachowe rozwiązanie Twojego problemu
- Wyselekcjonowane informacje na Twój e-mail
- Materiały dla personelu